Dziś krótko i treściwie.
Strój niefotogeniczny, z 60 zdjęć do pokazania nadają się 2, w niezbyt odpowiadających tytułowi pozach ;) Do tego zakładając te właśnie rzeczy, założyłam (na podstawie informacji podawanych przez znany serwis z prognozą pogody, nie wróżby z kart) że temperatura będzie oscylować w granicach 20 stopni. Na tym samym serwisie pogodowym (nie polecam!) wieczorem owego dnia pojawiła się informacja, że o godzinie 14 temperatura sięgnęła 28 stopni, nic dziwnego, że hmmm... było mi trochę za gorąco. Swoją drogą w moim przypadku całkowicie sprawdza się jedno z ciuchowych praw Murphy'ego: zawsze, gdy zaplanujesz sobie świetny strój na następny dzień, okazuje się, że ze względu na pogodę nie możesz go ubrać.
Całość lekko kojarzy mi się z jesiennym pokazem Gucciego oraz stylem androgenicznym- taka kobieta stylizowana na dandysa. Tunika jest jedną z moich ulubionych, bardzo ładnie się układa, kupiłam ją z Zarze za 30 zł :D Z kamizelką i dżinsami wychodzi Inditex lady part two. Strój odgrzewany, proszę wybaczyć brak weny, przy następnej okazji porozpływam się nad sztuką (przy okazji opisywania stroju, w którym byłam w muzeum ;).
Strój niefotogeniczny, z 60 zdjęć do pokazania nadają się 2, w niezbyt odpowiadających tytułowi pozach ;) Do tego zakładając te właśnie rzeczy, założyłam (na podstawie informacji podawanych przez znany serwis z prognozą pogody, nie wróżby z kart) że temperatura będzie oscylować w granicach 20 stopni. Na tym samym serwisie pogodowym (nie polecam!) wieczorem owego dnia pojawiła się informacja, że o godzinie 14 temperatura sięgnęła 28 stopni, nic dziwnego, że hmmm... było mi trochę za gorąco. Swoją drogą w moim przypadku całkowicie sprawdza się jedno z ciuchowych praw Murphy'ego: zawsze, gdy zaplanujesz sobie świetny strój na następny dzień, okazuje się, że ze względu na pogodę nie możesz go ubrać.
Całość lekko kojarzy mi się z jesiennym pokazem Gucciego oraz stylem androgenicznym- taka kobieta stylizowana na dandysa. Tunika jest jedną z moich ulubionych, bardzo ładnie się układa, kupiłam ją z Zarze za 30 zł :D Z kamizelką i dżinsami wychodzi Inditex lady part two. Strój odgrzewany, proszę wybaczyć brak weny, przy następnej okazji porozpływam się nad sztuką (przy okazji opisywania stroju, w którym byłam w muzeum ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz