Element fantazyjny- szal. Czyli to, co lubię najbardziej- czerń z akcentem kolorystycznym. Innymi słowy kolejne wcielenie dzianinowej tuniki. Gdy dokładniej przyjrzałam się zdjęciom oświeciło mnie, że po odcięciu ściągacza na dole i ściągaczy przy rękawach byłaby z niej świetna mała czarna na zimę ;) Do tego planuję inne DIY (w moim przypadku na pewno Destroy It Yourself)- mam nadzieję, że wyjdzie i uda mi się je zaprezentować.
Marynarka, jak pisałam, okazała się niezbędna, nie wiem, jak mogłam się wahać czy ją kupić ;)
A propos przedziałka z boku- wiem, ciągle go nie ma. Do tych zdjęć próbowałam, ale wcześniej szłam do sklepu w deszczu i moje włosy nastroszyły się niczym siano, więc wszelkie zabiegi fryzjerskie tylko pogarszały sprawę- postanowiłam wrócić do starej wersji.
Na koniec (wiem, ostatnio cienko u mnie z tekstem) widok, który sfotografowałam z narażeniem życia (tak, jako osoba roztargniona o mało nie spadłam ze schodów)- co tak ładnie pyli (to są te chwile, kiedy błogosławię środki na alergię zdolne powalić słonia...)?
Marynarka, jak pisałam, okazała się niezbędna, nie wiem, jak mogłam się wahać czy ją kupić ;)
A propos przedziałka z boku- wiem, ciągle go nie ma. Do tych zdjęć próbowałam, ale wcześniej szłam do sklepu w deszczu i moje włosy nastroszyły się niczym siano, więc wszelkie zabiegi fryzjerskie tylko pogarszały sprawę- postanowiłam wrócić do starej wersji.
Na koniec (wiem, ostatnio cienko u mnie z tekstem) widok, który sfotografowałam z narażeniem życia (tak, jako osoba roztargniona o mało nie spadłam ze schodów)- co tak ładnie pyli (to są te chwile, kiedy błogosławię środki na alergię zdolne powalić słonia...)?
Bardzo ładny szal i świetnie urozmaica ten strój :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie z pyleniem-piękne! Kwintesencja magicznej jesieni. Bardzo mi się podoba ta stylizacja: nie jest przeładowana, wyglądasz zgrabnie, mała eksplozja kolorów na szalu czyni dobry efekt. Acha, jestem fanką Twojego bloga, a konkretnie mówiąc- Twojej aury. Jest zdecydowanie niebanalna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń(AB): Wow, dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuń