poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Coś niewyraźnie dziś wyglądasz...

Zdjęcia outfitu codziennego niestety niewyraźne, nie mam pojęcia, dlaczego, wszystko robiłam jak zwykle. Strój ten miałam na sobie dnia 2 sierpnia, a gdy się publikuje prawdopodobnie jestem już w Gdyni.


Spódnica awansowała do roli mojej ulubionej, jednej z najbardziej pasujących do mnie, dlatego drżę na myśl, że niedługo nie będzie nadawała się już do użytku- jak wspominałam, materiał przeciera się i powoli dziurawi w miejscach zszycia. A ona tak ładnie łączy się z czernią i pięknie się prezentuje... Widziałam co prawda ładną spódnicę w H&M, krótszą, bez falban, o kroju balerinowatym, w delikatny niebieski niby-porcelanowy wzorek, ale tej nie zastąpi w żaden sposób.


Ostatnio coraz bardziej podobają mi się pumpy. Czarne, jak u Balbiny albo Stradivariusowskie, jak u Comadrei Roi (jak się odmienia hiszpańskie nazwy z zachowaniem zasad gramatyki języka polskiego?!). Długo się przed nimi broniłam, były zbyt luźne, sportowe i nowoczesne ;) W końcu, pod wpływem wpisu u La Comadreja Roja (tym razem zaryzykuję bez odmiany) przymierzyłam te w Stradivariusie, jednak kleszcz i związana z nim panika przeszkodziły mi w zgłębianiu tematu: "Jak ja w tym wyglądam?". Zanotowałam, że na początku tak nieco jak nie ja, ale chyba nie było bardzo źle ;) Pewnie tam wrócę i przymierzę jeszcze raz i dopiero się zacznę zastanawiać. Tylko najpierw sprzedam parę rzeczy, ale to już po powrocie. Mam nadzieję, że dam radę umieszczać tu dokumentację mych strojów nadmorskich. A teraz idę wyczyścić trampki, które po pobycie na Mazurach wyglądają, jakby po nich czołg przejechał (co najmniej).



top: Zara
pasek: po Mamie
spódnica: sh
sandały: catch
kareta: Yes
kolczyki: hand made Cioci

6 komentarzy:

  1. pasek jest piękny,taki już odpowiednio przetarty...ja też mam taki stary ulubiony(po wujku!!!)ale ostatnio złamała mi się klamra i muszę go oddać do naprawy

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna ta spódnica:) A pasek też świetny, ale ja bym go chyba z czymś innym zestawiła. Tak czy siak, obie rzeczy godne pozazdroszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna ta kiecka,tez takie lubię

    OdpowiedzUsuń