środa, 11 listopada 2009

Tak jakoś wyszło

Drugi post tego samego dnia- co za rozpusta! Ale jest co nadrabiać. Zatem oto i kolejny zestaw: nowe zastosowanie tej sukienki. Aż szkoda, żeby jesienią się marnowała. Latem co prawda szkoda było mi ją rozciągać przez noszenie jako spódnicę, ale cóż ;) Po prostu pewnego dnia stwierdziłam, że nie mam co na siebie włożyć do muzeum. I tak jakoś wyszło: golf, spódnica, pasek na przełamanie sylwetki... I czegoś brakowało. Do tej rudo- jesiennej kolorystyki pasowały jak znalazł żółte rajstopy (moje ulubione, tak). I strój gotowy.
Poza tym: poszukuję zielonego kapelusza oraz czegoś koronkowego. Jakby ktoś coś gdzieś widział, proszę dać znać ;) Poza tym po obejrzeniu kolekcji Solara wyruszam na poszukiwanie żółtego kwiatka, mając nadzieję, że to broszka, a nie element bluzki. Jest cudowny, dokładnie taki, jakiego potrzebuję (czyt.: bardzo bardzo chcę).

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic


kolczyki: prezent
golf: H&M
pasek: vintage
spódnica: prezent
rajstopy: Raj Stopy
oksfordy: Ryłko

5 komentarzy:

  1. Cześć! Trafiłam na Twojego bloga gdy szukałam w sieci martensów kwiatowych i strasznie Ci ich zazdroszczę:/ Nigdzie ich nie mogę znaleźć:/ I jakoś tak zagladam tu co jakiś czas i patrzę co tym razem wymysliłaś;) Lubię Twój klimat i proszę o więcej zdjęć znad morza bo ja jestem z gór i marzy mi się podróż nad morze.
    Pozdrawiam
    Huanita

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam ta kolekcję Solara i rozumiem Cię całkowicie:D
    Piękna spódnica,ale jak dla mnie mogła by być tunikowata:)

    OdpowiedzUsuń
  3. cygańska spódnica! piękna!

    http://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolekcja Solara <333
    Sama spódnica cudowna, ale chyba nie zakładałabym czarnej góry do niej, bo trochę przytłacza całość.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń